piątek, 10 grudnia 2021

Czy w piekle Bóg zmienia się w sadystę?

<<-- Przejdź do części 1
W powszechnym przekonaniu Bóg wtrąca człowieka do piekła za jego grzeszne życie, aby go tam na wieki potępić i dręczyć. Wymyślając okrutne tortury, sprawia, że człowiek nie może o swoim grzesznym życiu zapomnieć. Jak to się jednak ma do Miłości Boga?

piekło a Bóg

Co prawda Bóg mówi, że „kto nie ukryje się w ramionach mojego miłosierdzia, wpadnie w ręce mojej sprawiedliwości”, ale to nie jest równoznaczne z tym, że Pan Bóg jest architektem piekła. Tak naprawdę Pan Bóg nic nie musi robić, dlatego, że ci, którzy chcą żyć bez Niego, razem z diabłami, sami sobie zgotują piekło, bo tam, gdzie nie ma Boga, nie ma Jego miłości, a gdzie nie ma miłości, jest nienawiść, egoizm, gwałt, agresja i przemoc. Demony nie chcą wracać do piekła właśnie dlatego, że tam czeka na nich tylko złość i podstęp ze strony innych demonów. Tam nie ma przyjaźni, są tylko tymczasowe sojusze, jedni przeciw drugim. Nienawiść sprawia, że życie zamienia się w ustawiczną walkę, walkę ze wszystkim i ze wszystkimi, czego namiastkę można spotkać na ziemi, wśród niektórych środowisk. Bóg tutaj niczego nie musi wymyślać. Potępieni sami sobie wzajemnie wymyślą najgorsze udręki (wystarczy tylko przypomnieć sobie gestapowskich lub sowieckich oprawców, jakie straszne rzeczy robili aresztowanym).

Piekło jako miejsce potępienia należy rozumieć przede wszystkim jako miejsce bez Boga, miejsce, w którym zło odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Wspominaliśmy już, że największym cierpieniem w piekle będzie świadomość utraty Boga.

Drugim w kolejności największym cierpieniem będzie cierpienie spowodowane przez to, czym za życia grzeszyliśmy. Jak można przez to cierpieć? Załóżmy, że naszym głównym obszarem grzeszenia był niepohamowany seks. W piekle zamieni się to w cierpienie w prosty sposób – wystarczy tylko, że nie da się tego ognia pożądania ugasić. Człowiek będzie starał się ze wszystkich sił, będzie ruchał się jak królik, ale nigdy nie uzyska z tego przyjemności, nie uda mu się osiągnąć orgazmu (chociażby z tego powodu, że nie ma fizycznego ciała). Ten ogień pożądania będzie go palił, bo nie będzie się go dało niczym ugasić. Pojawi się perwersja, coraz większa: obcowanie z osobnikami tej samej płci, z dziećmi, ze zwierzętami, z przedmiotami codziennego użytku, z czymkolwiek. Im bardziej wyuzdane i nienaturalne, tym większe pożądanie (bo coś nowego). Takie rzeczy dzieją się zresztą i tu, na ziemi, u osób, w których życiu pojawił się wpływ demoniczny.

Z niemożności zaspokojenia swoich żądz pojawi się złość, frustracja, gniew, przemoc i w ten sposób ciemność piekła stanie się jeszcze bardziej gęsta. Potępieni sami utopią się w bagnie zła, które dla siebie wzajemnie zgotują. Bóg nic nie będzie musiał tu robić...








Polecane artykuły:


2 komentarze:

  1. Co do tematu piekła, życia po śmierci, sądu ostatecznego, potępienia.
    Zawsze zastanawiało mnie nauka kościoła katolickiego jak dusza może być w niebie czy piekle jak nie odbył się jeszcze sąd ostateczny?
    Czytałem o tym wiele że dusze czekają jakby uśpione na ponowne przyjście Jezusa i wtedy powstaną umarli i będą sądzeni. Był fragment w piśmie świętym że Jezus powiedział do dobrego łotra że jeszcze dzisiaj będzie z nim w niebie. Czyli łotr uwierzył że Jezus jest zbawicielem i od razu trafił do nieba. Co dalej nawet natknąłem się na teksty że dusze potępionych będą podczas sądu Bożego całkowicie unicestwione. Czyli zostaną całkiem zniszczone przestaną istnieć. Bo zapłatą za grzech jest druga śmierć. Czyli będą wymazane jakby nigdy ich nie było. Jednak to chyba sprzeczne jest z nauką Jezusa. Nawet papież mówił że piekło jest puste czyli nie ma tam dusz? Ale jednak wierzenia nawet świętych mówią że piekło istnieje. Tak samo czyściec co często są kłótnie że Jezus o tym nie nauczał ani nie potwierdził w żadnej z ewangelii że takie miejsce istnieje. Co do piekła tak racja jak szatan może kroić albo ciąć duszę lub ją ćwiartować? Albo skąd wiadomo że tam jest wieczna ciemność lub straszny odór zapach okropny i nieustanne męki? Tak czytałem że pan Bóg nie skazuje nikogo na piekło tylko my sami to robimy. Czyli ktoś sam wybiera że będzie potępiony i tam trafia na wieczność. Czytałem że nawet dusze dzieci tam trafiają. Ogólnie piekło dla mnie to jak jakaś katorga gdzie grzesznicy są karani za to jak żyli. Co do szatana nie może być zgładzony bo pan Bóg jest przecież miłością. Szatan kiedyś był aniołem który się zbuntował. Jak wiadomo lucyfer nie chciał służyć ludziom on istota doskonała ma być posłuszny ludziom? Tak się zaczęło że to demony stworzyły piekło. Co do sądu Bożego dziwi mnie też to że całe narody tam będą sądzone nawet tacy co wierzą w innego boga . Czyli Buddyści czy Allah i oni staną na tym samym sądzie. Jak dusza ma być sądzona to chyba od razu zapada jednak wyrok i trafia tam gdzie sobie zasłużyła. Jednak nie wystarczy sama wiara w Jezusa to ktoś czynił źle był złym człowiekiem całe życie i na koniec uzna pana Jezusa i będzie zbawiony? Jednak chyba też trzeba mieć jakieś dobre uczynki. Nie że tylko się uzna Jezusa. Co jeszcze Jezus dał nam obraz piekła że tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Piekło jest wieczne i to dla mnie jest najgorsze że trwa nieustannie.
    To co jest po śmierci czy jak ktoś był złym człowiekiem to jego dusza czeka na sąd ostateczny i tam dopiero będzie dusza osądzona? Czy jednak taki ktoś od razu trafia tam gdzie sobie zasłużył ? Czy może dusza się oczyścić to też mnie zastanawia bo niby mistycy mówią że dusze są w czyśćcu.
    Może będzie tak że dusze które są w piekle zostaną całkiem zniszczone podczas sądu ostatecznego? Jak czytam nawet apokryfy a jest taki jeden który opisuje piekło to apokryf Apokalipsa św Piotra. Kościół mógł nie dopuścić tej księgi do kanonu pisma św bo są tam drastyczne i przerażające opisy mąk dusz w piekle. Jezus objawił to dla swoich uczniów zanim wstąpił do nieba. Pokazał jak będą wyglądać poszczególne męki. Trafiłem na fragmenty tego apokryfu i rzeczywiście były to opisy mąk nie że tylko będą stać w morzu ognia.
    Siostra Faustyna czy wizja dzieci Fatimy nie oddaje tego że w piekle są męki albo dusze tam przechodzą katorge i są torturowane. Ale już jak czytałem o wizji piekła św Jana Bosko było to inaczej przedstawione tak samo Teresa bodajże z Avila bardziej drastycznie to przedstawia. Kilka razy spotkałem się z tym że były opisy że nieustanna ciemność i widzą się jednak potępieni i demony albo że kary według tego co robili. Widziałem jakieś wizje że złodzieje będą nakuwani szpilkami albo albo kłamcy czy bluźniercy nie pamiętam czy akurat to oni ale była kara że do ust grzeszników wchodziły robaki. (Trochę muszę skrócić treść wiadomości. )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały ten cykl artykułów jest właśnie odpowiedzią na postawione w twoim zapytaniu kwestie. Przejdź do części pierwszej tego cyklu (odnośnik znajdziesz na samej górze, nad początkiem artykułu) i przejdź przez jego kolejne części klikając w odnośnik "Ciąg dalszy cyklu -->" na końcu artykułów.

      Usuń

Reklama

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły