piątek, 3 czerwca 2016

Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci cz 1

Wstęp


     Dzisiaj, wszystkim, którzy chcą rozwijać swoją wiarę i chcą zbliżać się do Pana Boga, rekomenduję niewielką książeczkę pt. „Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci”. Na polecenie Pana Boga napisała ją siostra zakonna Eugenia Ravasio, spisując to, co Pan Bóg chciał ludziom osobiście przekazać.

     Jest to jedyne objawienie dokonane osobiście przez Pana Boga i uznane przez Kościół za autentyczne po 10 latach najbardziej rygorystycznych badań. Godnym uwagi jest fakt, że Pan Bóg przekazał to Orędzie Matce Eugenii po łacinie, języku całkowicie jej nieznanym. 

     Książeczka zawiera wiele cennych uwag i korekt błędnego wyobrażenia ludzi o wierze i Panu Bogu. Po zapoznaniu się z tym Orędziem nasza wiara i podejście do Pana Boga zmienią się na lepsze, co przyniesie nam nie tylko lepsze rozumienie swojej wiary i Pana Boga, ale także wzbogaci nas duchowo. Jest to jedna z tych książek religijnych, które naprawdę warto przeczytać.

     Poniżej zamieszczam fragmenty owego boskiego Orędzia.

literatura duchowa
Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci


Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci – Matka Eugenia Ravasio


Przychodzę, aby wygnać przesadny lęk, który Moje stworzenia odczuwają wobec Mnie. Pragnę dać im do zrozumienia, że Moja radość polega na tym, abym był znany i kochany przez Moje dzieci, to znaczy przez całą ludzkość obecną i przyszłą.

Przychodzę, aby Mnie poznano takim, jakim jestem; aby ufność ludzi wzrastała jednocześnie z miłością do Mnie, ich Ojca, mającego tylko jedno pragnienie: czuwać nad wszystkimi ludźmi i kochać każdego z nich jak Swoje jedyne dziecko.

Malarz lubuje się w kontemplowaniu obrazu, który namalował. Podobnie Ja znajduję upodobanie i radość w przychodzeniu do ludzi – arcydzieła Mego dzieła Stworzenia! Czas nagli. Chciałbym, żeby człowiek dowiedział się jak najprędzej, że kocham go i doznaję największej radości, przebywając z nim i rozmawiając jak ojciec ze swymi dziećmi.

Oczywiście, dobrze rozumiem słabość Moich dzieci! Dlatego poleciłem Mojemu Synowi dać im środki za pomocą, których dźwigną się ze swoich upadków. Te środki pomogą im oczyścić się z grzechów, aby znów stali się dziećmi Mojej Miłości. To głównie siedem Sakramentów. Jednak najdonioślejszym środkiem dla waszego zbawienia – pomimo waszych upadków – jest Krzyż, a na Nim Najdroższa Krew Mojego Syna, która – gdy tylko tego pragniecie – w każdej chwili wylewa się na was, czy to w Sakramencie Pokuty, czy podczas Najświętszej Ofiary Mszy.

Gdybyście nazwali Mnie Ojcem i dalibyście Mi świadectwo waszej miłości, czyż moglibyście znaleźć we Mnie serce tak zatwardziałe i tak nieczułe, że pozwoliłoby wam zginąć? Nie, nie! Nie wierzcie w to! Jestem najlepszym z ojców! Znam słabość Moich stworzeń! Przyjdźcie do Mnie, przyjdźcie z ufnością i miłością, a Ja po waszej skrusze przebaczę wam! Nawet gdyby wasze grzechy były tak odrażające jak bagno, wasza ufność i wasza miłość pozwoli Mi o nich zapomnieć do tego stopnia, że nie zostaniecie osądzeni! Jestem sprawiedliwy, to prawda, ale Miłość odpłaca za wszystko!

…odrobiną miłości można odpokutować za ogromne niegodziwości. 
 
Przychodzę do was dwoma drogami: poprzez Krzyż i Eucharystię!
     KRZYŻ jest Moją drogą zstępowania ku Moim dzieciom. Sprawiłem, że przez niego Mój Syn was odkupił. Dla was Krzyż jest drogą dojścia do Mego Syna, a przez Mojego Syna – do Mnie. Bez niego nigdy nie moglibyście przyjść do Mnie, człowiek, bowiem ściągnął na siebie przez grzech karę rozłąki z Bogiem.
     W EUCHARYSTII przebywam między wami jak ojciec w swojej rodzinie. Chciałem, żeby Mój Syn ustanowił Eucharystię, aby z każdego tabernakulum uczynić skarbiec Moich Łask, Moich Bogactw i Mojej Miłości, aby dać je ludziom, Moim dzieciom.
     Sprawiam, że tymi dwiema drogami nieustannie zstępuje Moja Potęga oraz Moje niezmierzone Miłosierdzie.

Nikt jeszcze nie zrozumiał bezmiernych pragnień Mego Serca Boga Ojca: pragnę być znanym, kochanym i czczonym przez wszystkich ludzi, sprawiedliwych i grzeszników. Są to trzy wyrazy hołdu, którego pragnę doznawać od każdego człowieka, jestem bowiem zawsze miłosierny i dobry, nawet wobec największych grzeszników.

Dając wam życie, chciałem was stworzyć na Moje podobieństwo! Wasze serce jest zatem wrażliwe tak jak Moje, a Moje – jak wasze!

Na zakończenie tego małego wykładu składam wam obietnicę, której skutki będą wieczne. Oto ona: „WZYWAJCIE MNIE IMIENIEM OJCA Z UFNOŚCIĄ I MIŁOŚCIĄ, A WSZYSTKO OTRZYMACIE OD TEGO OJCA, DOZNAJĄC RÓWNOCZEŚNIE MIŁOŚCI I MIŁOSIERDZIA”.







Polecane artykuły:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Reklama

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły