piątek, 8 kwietnia 2016

O czym Pan Bóg rozmawia ze świętymi cz 1

święci


Święci i mistycy Kościoła katolickiego

 

    W artykule pt. „Kim byli święci” poznaliśmy bliżej specyfikę bycia świętym, życie i doznania duchowe ludzi, którzy w sposób szczególny doświadczyli Boga. Poza wizjami jednym z częstszych elementów są bliskie, często intymne rozmowy, jakie Pan Bóg lub Jezus prowadzi z takimi ludźmi. Po osiągnięciu pewnej już zażyłości człowiek zostaje dopuszczony w najgłębsze tajemnice wrażliwości swego Mistrza. Co ciekawe, łaskę takiego szczególnego obcowania otrzymują nie tylko święci, czy błogosławieni, ale także ludzie niewyniesieni przez Kościół na ołtarze. Nazywamy ich mistykami. Mogą to być ludzie świeccy, nie koniecznie związani ze stanem duchownym. To, co ich jednak odróżnia od zwykłych ludzi, to gorliwość religijna i pewne cechy wspólne z naturą świętych, jak miłość, czy doświadczanie uświęcających cierpień. 

   Oczywiście podział na świętych, błogosławionych i mistyków jest trochę sztuczny, bardziej uwarunkowany wymogami formalnymi Kościoła, niż rzeczywistymi wartościami duchowymi. Niektórzy przecież byli ogłaszani świętymi dopiero wiele stuleci po swojej śmierci. Część z tych osób pozostawiła po sobie zapiski i dzienniki, w których opisują swoje doznania i codzienne problemy związane z uświęcającym się życiem. Czasami też zapisują swoje duchowe doświadczenia i boskie przekazy na polecenie Nieba, aby potem -po wydaniu- ludzie czytając, mogli odnieść z nich duchowy pożytek. Warto tu zacytować opis zdarzenia z życia świętej Teresy z Avilli: "Jednego razu Pan użyczył mi światła ku poznaniu pewnej rzeczy, której zrozumienie ucieszyło mię. Lecz zaraz, czy wkrótce potem, tak mi to wyszło z pamięci, iż żadną miarą nie mogłam natrafić w myśli, co to było. Gdy tedy siliłam się, aby sobie tę rzecz widzianą przypomnieć, usłyszałam te słowa: Wiesz o tym, że nieraz mówię do ciebie, nie zaniedbuj spisywać co słyszysz, bo choćby stąd nie było pożytku dla ciebie, może być pożytek dla innych".

 Przekazy z Nieba 

 

     Szczególną wartość dla katolika mają te publikacje, które zawieraj tzw. imprimatur. Jest to urzędowe, kościelne przyzwolenie na czytanie przez wiernych bez szkody dla swej wiary i duszy. Jednym słowem imprimatur daje pewność, że z daną treścią zapoznał się Kościół i nie znalazł niczego, co byłoby sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego. Informację o tym znajdziemy na początku danej książki. Przy czytaniu różnych publikacji z boskimi przesłaniami i objawieniami warto więc na ten szczegół zwrócić uwagę. Inna sprawa jest z pismami świętych, bo te, przed ich kanonizacją musiały być obowiązkowo zbadane przez Kościół i uznane za prawdziwe. Inaczej Kościół nie ogłosiłby takiej osoby świętą.

     Przykładem takiego bardzo pożytecznego dla nas przekazu z Nieba może być na przykład książeczka pt. "Pójdź ze Mną" siostry Anieli, która otrzymała od Boga polecenie pisania Jego słów i opublikowania ich w postaci książeczki pod tym właśnie tytułem, lub książeczka pt. "Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci" Eugeni Ravasio, także zawierająca słowa Boga do całego ludu Bożego. Obie wymienione wyżej książeczki są przez Kościół zaakceptowane do korzystania z nich przez wiernych.

     W przesłaniach tych dominuje miłość Boża i Jego troska o przyszłość ludzi, którzy tutaj, na ziemi źle postępują. Bóg chciałby, aby wszyscy poznali Go i zrozumieli, że poza Nim nic lepszego ich spotkać nie może. Dlatego poprzez takie książeczki i objawienia próbuje obudzić ludzi z ich niewolniczego, grzesznego życia. Siostrze Anieli Pan Bóg mówi o tym tak: "Obiecuję ci, że żadna dusza nie będzie czytać tego Rękopisu, by nie poczuć się lepszą i bliższą Mego Boskiego Serca. Chcę tym sposobem zaspokoić pragnienie dusz".  

    Kiedy na Sądzie Ostatecznym przyjdzie czas oceniania życia człowieka, bardzo wielu spotka zasłużona kara, w postaci wiecznego cierpienia w piekle. Bóg nie chce do tego dopuścić, gdyż wie, jak straszne jest to miejsce, ale jak mówi: "Moja Miłość nie chce tego, ale sprawiedliwość nakazuje". Dużo więc uwagi w swoich rozmowach z ludźmi Bóg poświęca właśnie temu, aby szerzyć Jego Miłość i wiedzę o Nim, aby w ten sposób ludzie wiedzieli, jak mają w życiu postępować. Świętej Faustynie Pan bóg mówi tak: "Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla Mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie Moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem Swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się Serce Moje, gdy oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili Serce Moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki Mojej. Jeżeli uciekają przed Miłosiernym Sercem Moim, wpadną w sprawiedliwe ręce Moje".







Polecane artykuły:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Reklama

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły