Objawienia Boże
Ta skarga na ludzi jest obecna na każdym kroku. Święta Faustyna opisuje takie zdarzenie: „Widziałam, jak niechętnie Pan Jezus szedł do niektórych dusz w Komunii świętej i powtórzył mi te słowa: - Idę do niektórych serc, jakoby na powtórną mękę”. Czaru goryczy dodaje fakt, że duża część kapłanów i osób zakonnych także bardzo oddaliła się od Boga, o czym wielokrotnie Bóg wspomina w rozmowach z różnymi świętymi. Bardzo żali się w nich na brak miłości do Niego, ufności w Jego słowa i ogólne zobojętnienie na Jego Miłość. Mówi o tym błogosławionej Anieli Salawie: „Czy myślicie, że Moi kapłani mają czas, by rozmawiać ze Mną? Ja przychodzę do ciebie nie po to, by poprawić twe wady, lecz dla wzajemnej miłości, by otworzyć przed tobą Me Serce, jak przed prawdziwą zakochaną, która żyje tylko dla swego Umiłowanego. Myśli tylko o Nim, szuka tylko Jego Miłości. Jego niepokoje i problemy, zajmują ją tylko. Przychodzę, jako przyjaciel do przyjaciółki, brat do siostry, oblubieniec do oblubienicy”.
Aby
pobudzić wiarę ludzi, czasami Pan Bóg za pośrednictwem świętych
przekazuje swoje życzenie, aby w jakimś dniu ustanowić nowe
święto, aby poprzez nie wyeksponować jakąś szczególną prawdę
wiary. Po rozpoznaniu sprawy przez Kościół, nierzadko po wielu
trudach i zabiegań orędowników tego święta, w końcu zostaje ono
ustanowione. W ten sposób powstało na przykład święto Bożego
Ciała, czy – za pośrednictwem naszej świętej Faustyny Kowalskiej –
święto Miłosierdzia Bożego: „W
pewnej chwili usłyszałam te słowa: córko Moja, mów światu
całemu o niepojętym Miłosierdziu Moim. Pragnę, aby święto
Miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a
szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są
wnętrzności Miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze,
które się zbliżą do źródła Miłosierdzia Mojego; która dusza
przystąpi do spowiedzi i Komunii św. dostąpi zupełnego
odpuszczenia win i karę [..]. Święto Miłosierdzia wyszło z
wnętrzności Moich, pragnę, aby, uroczyście obchodzone było w
pierwszą niedzielę po Wielkanocy”.
A oto słowa, jakie Bóg kieruje do papieża poprzez Eugenię
Ravasio: „Gdybyś
wiedział, jak pragnę być znany, kochany i otaczany szczególną
czcią przez ludzi! To pragnienie jest we Mnie od całej wieczności
i od stworzenia pierwszego człowieka. Wiele razy wyrażałem je
przed ludźmi, zwłaszcza w Starym Testamencie, ale człowiek nigdy
tego nie zrozumiał. [...] Oto, czego jedynie chcę: Pragnę, żeby
jeden dzień lub przynajmniej jedna niedziela była poświęcona dla
uczczenia Mnie w szczególny sposób pod imieniem Ojca całej
ludzkości. Chciałbym, aby to święto miało własną Mszę i
oficjum. Nie trudno znaleźć teksty w Piśmie Świętym. Jeżeli
pragniecie oddać Mi tę szczególną cześć w niedzielę, wybieram
pierwszą niedzielę sierpnia; jeżeli w dzień powszedni, chciałbym,
aby to był zawsze siódmy dzień tego miesiąca”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz