Ochrona Pana Boga
Kiedy przejdziemy pierwsze próby, ataki i pokusy, bo bez nich się nie obejdziemy, udowodnimy swoją wierność i determinację, wtedy na moment Zło od nas odstępuje. Pan Bóg chroni nas przed nim, abyśmy mogli we względnym spokoju wzrastać duchowo, rozwijać się i przybliżać do Niego. Jedną z właściwości tego czasu jest to, że coraz więcej łączymy się w myślach z Panem Bogiem i pragniemy Go. Nie tyle myślimy, rozmyślamy o Nim, ile po prostu, w sposób mentalny, emocjonalny i duchowy łączymy się z Nim. Chcemy być blisko Niego tak, jak dziecko, które nie chce z rodzicem porozmawiać, tylko chce się przytulić, zatopić się miłośnie w jego ramionach. W każdej wolnej chwili nieświadomie nasza uwaga kieruje się od razu na Pana Boga, a słodkość jaka z tego płynie sprawia, że przestaje mieć znaczenie wszystko inne, wszystko, co nie jest Bogiem. Wtedy właśnie pojawia się duchowa zbroja. Chroni ona nas przed Złem i pozwala w tej bliskości z Panem Bogiem wzrastać. Możemy wtedy, idąc za przykładem psalmisty Dawida wołać: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” (Ps 23,4).
Duchowa droga
Nie
jest to jednak koniec naszej duchowej drogi, lecz zaledwie wstęp do
bardziej zaawansowanego poziomu. Z początku duchowa zbroja uwolni
nas od niepotrzebnych spraw tego świata, pozwoli rozkoszować się
Bogiem. My, w tym czasie zapragniemy Boga jeszcze bardziej, bo nic na
tym świecie nie będzie w stanie równać się temu uczuciu
bliskości z Nim. Zaczniemy oczyszczać się jeszcze bardziej ze
swoich namiętności i siebie samego. Ci, którym będzie dana łaska
większej zażyłości z Panem Bogiem, będą musieli wyzbyć się z
siebie całkowicie. Jak mówi w Ewangelii Pan Jezus: „Będą
musieli zaprzeć się samego siebie”. Jedynie wtedy, kiedy opróżnią
się ze swego „ja” całkowicie, będą mogli złączyć się z
Panem Bogiem w sposób doskonały. Staną się na wzór (duchowego)
małżeństwa: jedną duszą i jednym ciałem. Wola Boga będzie wolą
takiego wybranka, a Jego myśli będą jego myślami. Jest to już
najwyższy stopień zbliżenia się do Pana Boga, zarezerwowany tylko
dla mistyków i świętych, ale jak pisze święta Faustyna, „każdy
świętym może zostać”, trzeba tylko chcieć. Póki nie pokochamy
Pana Boga miłością czystą i niewinną, dziecinną, o której
Jezus mówi, póty wszelkie inne nasze działania zmierzające do
uświęcenia się, na niewiele się zdadzą.
Jeżeli
Pan Bóg zechce nas podnieść do tak wielkiej łaski, abyśmy
zostali Jego wybranymi, to z pewnością odbędzie się to poprzez
kolejne próby. Tak, jak w szkole są różnego rodzaju sprawdziany,
testy, egzaminy, które określają, czy dany uczeń jest gotowy na
przejście do następnej klasy, czy szkoły, tak samo jest w
duchowości i bliskości z Panem Bogiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz